Moi mali domkowi przyjaciele pokryli się kurzem... nie wiem kiedy znów ich odwiedzę...
Chciałam Wam za to pokazać coś pięknego. Nie mojego autorstwa, ale bardzo zdolnej mamy z zawodu nauczycielki plastyki.
Ręcznie wykonane kwiatki z bibuły - maki. Osobiście uwielbiam te kwiaty, a jest ich coraz mniej na polskich polach... Ale te są jak żywe, tak samo czerwone i urokliwe :)
Więcej znajdziecie na papierowyblog.pl
POLECAM :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz