Zosia od kilku dni chodzi zmęczona i niewyspana przez to pakowanie, ale jakaż ona jest szczęśliwa... Nie może doczekać się dnia kiedy obudzi się w nowym domu, w nowej sypialni, w nowym łóżku i wypije poranną kawę w nowej jadalni... Wszystko będzie NOWE :)
W wolnych chwilach w ramach odpoczynku Zośka szyje firanki i zasłonki do okien. Już prawie wszystkie skompletowała. Chce jeszcze uszyć pościel dla dziewczynek i poduszki na nową kanapę w salonie, żeby pasowały do zasłon.
Kasia chodzi i w kółko pyta, a to Zosie, to Zenka, czy dziś już będą spać w nowym domu. Mała tak się wczuła, że z radością pomaga w pakowaniu. Biega tylko i pyta w czym może pomóc. Sama spakowała wszystkie książki i zabawki, a teraz wzięła się za ubrania.
Nie wszystkie prace remontowe zostały zakończone. Do zrobienia jest wciąż elektryka - trzeba pochować kable, a przy podłogach brak listew, jednak Zenek z Zosią stwierdzili, że na razie mogą tak mieszkać, a z czasem wszystko się wykończy.
Zenek zamówił więc ekipę od przeprowadzek i zaczął przewozić meble... Co tam się działo... ale na szczęście cały bałagan został opanowany.
Tak było...
Oto pokój Kasi - na razie trochę pusto, ale wkrótce będzie przytulnie.
Sypialnia Zosi i Zenka, no i Mani, bo na razie jest za mała, żeby spała sama.
Nie uwierzycie !! Cóż za przemiła niespodzianka !!
Zośkę odwiedziły koleżanki z pracy. Zrobiły jej niesamowity prezent. Wiedziały dobrze, że marzy ona o zwierzaczku. Przyniosły jej kotka !! Jest taki śliczny !! Cały czarny, tylko łapki i koniec ogonka są białe, jakby umoczył je w farbie.
Kotek jeszcze nie ma imienia, bo w rodzinie trwa debata na ten temat, ale już się zadomowił i bardzo wszystkich polubił :)
:)
pozdrowienia z nowego domu
Świetnie się zapowiada, już się nie mogę doczekać parapetówki :D. I wszędzie uroczy motyw serduszka :).
OdpowiedzUsuńJeśli masz chęć wziąć udział, zapraszam do mnie po nominację lalkowydomek.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJaki przemiły nowy lokator w nowym domku:)
OdpowiedzUsuń